Domagamy się ochrony chrześcijan w Afganistanie!

Po przejęciu władzy przez Talibów, w Afganistanie dramatycznie pogorszyła się sytuacji nie tylko kobiet, ale także mniejszości religijnych. Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów przygotowała w tej sprawie oświadczenie. Domagamy się od organizacji międzynarodowych zdecydowanych działań i konkretnych rozwiązań, które zapobiegną prześladowaniom religijnym.

 

Jeszcze przed wycofaniem Amerykanów i ich sojuszników mniejszości religijne funkcjonowały w Afganistanie we wrogim środowisku. Teraz istnieje realne ryzyko, że zostaną poddane prześladowaniom i przemocy ze strony Talibów. W tej grupie jest dziesięć tysięcy osób, które są „winne” przejścia z islamu na chrześcijaństwo, co jest – zgodnie z prawem szariatu – przestępstwem karanym śmiercią.

Pomimo wielkich trudności, od 2001 r. – wraz z przybyciem sił NATO – społeczność chrześcijańska w Afganistanie rozrosła się i umocniła. Wszystko zmieniło się w sierpniu tego roku, po upadku Kabulu. Chrześcijanie znów musieli się rozproszyć w obawie o swoje życie i bezpieczeństwo. Pojawiają się doniesienia o zabójstwach, nękaniu i zastraszaniu wyznawców Chrystusa. Wielu z nich będzie musiało wyemigrować do sąsiednich krajów, takich jak Pakistan, w którym obowiązujące prawo o bluźnierstwie codziennie zbiera krwawe żniwo.

Obawiamy się powtórki syryjskiego scenariusza, gdzie liczba chrześcijan na przestrzeni dekady zmniejszyła się z 1,2 mln do 550 tys. osób. Uważamy, że społeczność międzynarodowa nie poświęca tej sprawie wystarczającej uwagi. Dlatego, jeśli chodzi o prawa kobiet i mniejszości religijnych, wzywamy do postawienia Talibom surowych warunków, zanim zasiądą do stołu negocjacyjnego w celu ewentualnego uznania ich rządu. Naszym zdaniem nie jest dobrym pomysłem utworzenie „korytarzy humanitarnych”. Afgańczycy, a wśród nich chrześcijanie i kobiety, muszą mieć swobodę pokojowego życia w swojej ojczyźnie, bez konieczności emigracji. Dlatego od Organizacji Narodów Zjednoczonych, ale także od Rady Europejskiej, grup G7 i G20, oczekujemy rozwiązań, które nie obejmują masowej ewakuacji z Afganistanu.