Unia Europejska chce być drugim – po Chinach – producentem akumulatorów do samochodów elektrycznych na świecie. Na ten cel Bruksela planuje wydać 20 mld euro. To dobra informacja dla Polski, która ma silną pozycję na tym rynku.
Przyspiesza proces elektryfikacji transportu i rośnie liczba samochodów elektrycznych. Jednocześnie pogłębia się europejskie uzależnienie od importu ogniw z Chin, Korei Południowej i Japonii. Ta niekorzystna tendencja ma się zmienić dzięki nowej inicjatywie Unii Europejskiej. Sojusz na rzecz baterii zakłada szereg inwestycji, których wartość sięgnie 20 mld euro. Do 2050 roku utworzonych zostanie cztery miliony miejsc pracy, powstanie 70 fabryk i ośrodków badawczych. Na obecnym etapie, największym wyzwaniem jest znalezienie wykwalifikowanej siły roboczej, która uruchomi ten proces. Potrzeba 800 tys. pracowników z określonymi umiejętnościami.
To dobra wiadomość dla regionów zależnych od węgla, obawiających się, że wraz z zamykaniem kopalń nie będą w stanie zaoferować nowych miejsc pracy i wykorzystać istniejącej infrastruktury.
To szansa zwłaszcza dla Górnego Śląska, który dysponuje wykwalifikowaną kadrą pracowniczą i dobrym zapleczem naukowo-badawczym, ale to nie jedyne atuty. W Jaworznie powstaje pierwsza w Polsce fabryka samochodów elektrycznych Izera. Z kolei Jastrzębska Spółka Węglowa prowadzi prace badawczo-rozwojowe nad koksem igłowym, wykorzystywanym, m.in. w bateriach do samochodów elektrycznych. Tona tego surowca kosztuje nawet 4 tys. euro. To ekstraliga światowych, nowoczesnych technologii. Linia produkcyjna koksu igłowego doskonale wpisałaby się w modernizacyjny charakter rządowego Programu dla Śląska oraz plany Unii Europejskiej związane z sojuszem na rzecz baterii.
Warto pamiętać, że Polska nie jest nowicjuszem na tym rynku.
Znajdujemy się na dziewiątym miejscu pod względem światowego eksportu ogniw i baterii galwanicznych oraz na siódmej pozycji w eksporcie akumulatorów. Jak dowodzi raport Polskiego Funduszu Rozwoju („Kompedium Elektromobilności” – grudzień 2020) nasz kraj zajmuje wysokie, trzecie miejsce w Unii Europejskiej jeśli chodzi o firmy zajmujące się produkcją baterii i akumulatorów. W Polsce z powodzeniem działa aż 61 przedsiębiorstw tej branży. Sojuszowi na rzecz baterii sprzyja portugalska prezydencja w Unii Europejskiej. Rząd w Lizbonie chce, aby głosowanie w tej sprawie odbyło się w Parlamencie Europejskim najdalej na początku przyszłego roku. W tej sprawie Portugalia ma w Polsce sojusznika.
Izabela Kloc,
poseł do Parlamentu Europejskiego,
członek komisji
Przemysłu, Badań Naukowych i Energii.